Spowiedź święta

Pierwszy dotykał lubieżnie
Niewinne, młode ciała
Drugi zwabiał podstępnie
Do alkowy lata całe
Trzeci odurzał w celu
Manipulacji sumienia
Czwarty Ukrywał skrzętnie
Do chłopców uwielbienie

Pamiętaj o tym, klęcząc przy uchu
Że to co powiesz, inni może też
Będą słyszeć...

Pierwszy zdejmował sutannę
Deprawując młode oczy
Drugi zamykał drzwi
By rodzic go nie zaskoczył
Trzeci kochał nieszczerze
Dwunastoletnie dziewczęta
Czwarty nie lubił dziewcząt
O chłopcach tylko pamiętał

Pamiętaj o tym, klęcząc przy uchu
Że to co powiesz, inni może też
Będą słyszeć...


Boże, zgrzeszyłem przeciw Tobie, nie jestem już godny nazywać sie Twoim dzieckiem
Bądź miłościw mnie grzesznemu...
Za te i za wszystkie inne grzechy których nie pamiętam, żałuję z całego serca i chcę szczerze się poprawić
Boże, bądź litościw grzesznej duszy mojej...

Wysławiajmy Pana, albowiem jest dobry, bo jego miłosierdzie, trwa na wieki...
Pan odpuścił Tobie grzechy. Idź w pokoju...