Skrýt překlad písně ›
(Hesik)
W poszukiwaniu życia, miłości, oazy, mam tak samo jak Ty fazy (joł,)
Każdy marzy, bo marzenia są piękne, odnajdę mekke zanim klęknę.
Trzy lata temu o tej samej porze miałem plany, dziewczynę, wierzyłem w Ciebie Boże, ale
potem nie wiadomo z jakich przyczyn plany odeszły, dziewczyna także, zostałem z niczym,
Taki wyczyn, zapamiętam do końca życia, wierzę w Ciebie dalej,
Ty masz dwa oblicza – jedno na pewno zobacz we mnie kibica, ja nie chodzę do kościoła, bo to tylko taki zwyczaj,
Taki zwyczaj dzisiaj, kiedyś było inaczej,
Zastanawiam się kiedy tak na Ciebie patrzę – co dla Ciebie znaczę i co oznacza człowiek, wiem to na pewno nie polegnę w połowie,
Wszystko przede mną dzięki Tobie(joł),
Spotkamy się kiedy będę w grobie,
Ludzie w żałobie, na twarzy smutek, Boże ta modlitwa to tylko skutek,
Ja naprzeciwko Ciebie mój bagaż,
Ja tak wiele ode mnie wymagasz,
Ty zadowolony światem władasz, ale powiedz dlaczego na tak wiele pozwalasz?
Zwątpienie zagląda w moje oczy gdy się kładę – Ty jesteś Bogiem czy bóg to Bin Laden? Wytłumacz my pójdziemy Twoim śladem, jak owieczki pójdziemy stadem,
I chuj na to kładę nie jestem ideałem, ideału jak Judasz nie sprzedałem, kiedyś Ciebie kochałem i kocham Ciebie nadal,
Dzisiaj zagubiony w Jezusa śladach.
(Cezet)
Boże nie wiem jak, ale piszę tą modlitwę,
Dawno nie rozmawiałem z Tobą, jakoś znikłem,
Lenistwo, niedbalstwo w sprawie wiary, a Ty Stwórco dałeś mi najcenniejsze dary,
Kościoła zarys, bo jakoś tam nie chodzę, z większością słów kapłanów się nie godzę,
Oni mówią o drodze, mówią o życiu choć na nim się nie znają, grzeszą w ukryciu,
Więc Boże może nie jestem ideałem, ale ideału jak Judasz nie sprzedałem, nie raz się bałem, ale modlić się nie chciałem, uważałem, że to bezsens modlić się w potrzebie,
Bo jak się nic nie dzieje to nie modlę się do Ciebie, może nie ma na mnie miejsca w niebie, czasem siebie nie rozumiem, wierze w Ciebie na swój sposób,
Może inaczej nie umiem, może inaczej nie umiem, w sumie.
Teraz w głębokiej zadumie, dawno takiej nie pamiętam,
Nie modliłem się nawet do Ciebie od święta,
Widzisz masz przed sobą kolejnego dziwnego klienta, droga kręta, bez Ciebie bym se nie poradził,
Ty ludzi kochasz, bo inaczej byś nas jednym palcem zgładził. Przesada?
Raczej byś nie przesadził, przecież tyś właśnie radził byśmy się wzajemnie miłowali, a ludzie ciągle wojowali i wojują dalej,
Kocham Cię stale, dziękuje Ci za wszystko,
Pomóż bym nie upadł kiedyś nisko,
Pomóż proszę w trudnych chwilach, bo ja tylko człowiek i ludzka krew płynie w moich żyłach.
Cezet,Hesik
Hesik,Dj Mah