Skrýt překlad písně ›
Nie rozumiem, nie rozumiem
Nie rozumiem zła od ponad dwudziestu lat –ja
Chcę wyplenić diabła, co mój świat upadla
Flashback na te wydarzenia, jak z horroru scena
Zło mnie otacza jak cela więzienna
Chcę się wykupić ale za wysoka cena
Nie jestem jedna, dotyczy masy osób
Jak składnik bigosu wmiksowana w ten chaos
Los mnie wodzi za nos, co mogę zrobić?
Nie mam wpływu na przygody
Na zmiany akcji, mody! Skąd tyle ciemnoty?
Nikt z tym nie walczy choć wszyscy wiedzą o tym
Poza tym prym wiodą rządy- korupcja je toczy
Egoizm się panoszy
Na biedę i cierpienie wszyscy zamykają oczy
Nikt nie niesie pomocy
Nie ma czasu gdy się o swą dupę troszczy
W dzień w telewizji, za oknem w nocy
Rozumiesz skąd jest tyle przemocy?
Zimni bandyci bez śladu emocji
Tylko kasa się liczy, cała reszta ich złości
Sztywne karki prawicy,
Co chce coś od zagranicznych gości
Mordercy na wolności
Złodzieje nie myślący o rozpaczy właściciela
Który na to auto całe życie zbierał
Teraz zacznie od zera ku radości pasera
Czy ktoś dziś zna sentymentów znaczenie
Skrupuły, ha? One dzisiaj nie są w cenie
Strach, ból, zagrożenie, a kto po mojej stronie?
Policja jest kolejnym wrogiem, żyję sama sobie
W niebezpieczeństwie, w tym całym tłumie...
Reszta się na to godzi, dlaczego jest tak, sorry, nie rozumiem
Ref.: Nie rozumiem x4
Nie rozumiem cię
Nie rozumiem x4
Nie rozumiem cię
x2
Nie rozumiem czemu chcesz mnie nienawidzić
Mogłam cię wkurzyć, zawstydzić
Mogłam cię kiedyś skrzywdzić- to pojmuję
Ale ty mnie nie znasz i za twarz mnie atakujesz
Nienawiść to walka z wiatrakami
Powodzenia! Tylko stracisz na niej
Poświęcasz czas, energię złu?
Dla mnie jesteś satanistą wpół, tfuj!
Psuj swoje życie, zostaw cudze świeże
Dajesz dziecku dragi, dziecko głupie bierze
Ale ty jesteś winny, morderco!
Wbijasz ciernie w niewinnych ludzi serca
Wykorzystujesz naiwność i biedę
Wykorzystujesz panny co jadą za chlebem
Wywozisz za granicę, odbierasz chęć do życia
Porywasz, terroryzujesz, pewnie Bogiem się z bronią czujesz
Nie wiem nawet na jaką karę zasługujesz
Nie rozumiem cię człowieku (dlaczego?)
Jak to dlaczego?
Nigdy już nie spojrzę w oczy Catani’ego
To wstrząs, nie opiszę tego
Serce drży, z oczu kapią łzy, a my w strachu,
W smutku i w szoku, że to dzieje się na naszym podwórku
Nie rozumiem gdzie sumienie
Jesteś człowiekiem czy szatana wcieleniem
Bez szans na przebaczenie...
Szukam miłości, oświecenia,
A za biegiem lat coraz więcej widzę cieni
Nie rozumiem cię człowieku, jesteś chorobą Ziemi!
Ref.: Nie rozumiem x4
Nie rozumiem cię
Nie rozumiem x4
Nie rozumiem cię
x2
Nie rozumiem polityki
W państwie zniszczenie a władza nabija kieszenie
Nie, nie, nie, nie, nie, nie
Nie rozumiem wojen, po co się bijemy
Po to mamy mowę by wyjaśniać problemy
Nie , nie, nie, nie, nie, nie
Nie rozumiem przyjaźni w naszych czasach
Tu nie liczy się więź- tylko kasa
Nie rozumiem cię, nie rozumiem cię
Nie, nie
Nie rozumiem nie, nie rozumiem cię
Ref.: Nie rozumiem x4
Nie rozumiem cię
Nie rozumiem x4
Nie rozumiem cię
x2